Dominik i Iga

Kolejna wspaniała historia, która zasługuje na to, aby ją uwiecznić. Na ślub Dominika i Igi czekaliśmy nico dłużej niż to zwykle bywa. Korona wirus i wszelkie restrykcje z tym związane zmusiły przyszłych małżonków do przełożenia daty ślubu. Czas szybko zleciał i takim sposobem doczekaliśmy się tego ważnego dnia.

Aparat fotograficzny jest dla artysty kolejnym narzędziem. Jeżeli się nad tym zastanowić to jest to mechanizm podobny do skrzypiec. To artysta jest w stanie tworzyć sztukę, nie aparat.

Brett Weston

Dzień rozpoczął się od przygotowań Dominika, który przywitał mnie w swoim rodzinnym domu. Piękny krajobraz oraz basen od razu uruchomiły moją wyobraźnię. Pomimo lekkiej mżawki postawiłem na swoim i rozpoczęliśmy przygotowania na świeżym powietrzu. Świadek spisał się na medal, a rodzina pana młodego bacznie się temu wszystkiemu przyglądała. To był czas na sporo uśmiechów, rozmów i zdjęcia.

Następnie udałem się do Gorzowa Wielkopolskiego do domu rodzinnego Igi, która zadbała o każdy detal, aby czuć się w tym dniu wyjątkowo. Piękne kwiaty przygotowane przez mamę Panny młodej, uśmiechnięta świadkowa i schłodzona butelka szampana zwiastowały udane przygotowania.

FIRST LOOK czyli chwila, na którą czekają Państwo młodzi, to magiczny i pełen emocji moment. Aparat w rękę i działamy! Podekscytowana Iga oczekiwała już swojego przyszłego męża, a Dominik stawiał już końcowe kroki na klatce schodowej. 3…2…1…START!

Jeśli jesteście ciekawi reakcji Igi i Dominika oraz chcielibyście poznać całą ich historię, zapraszam do opowieści, którą przedstawię Wam w postaci zdjęć. Niech emocje mówią same za siebie. Zabawa weselna odbyła się w Ranczo pod lasem – sali znajdującej się w Deszcznie miejscowości pod Gorzowem Wielkopolskim. Z kolei sesja zdjęciowa odbyła się przy na plaży w Świnoujściu z klimatycznym wiatrakiem w roli głównej.